Lubie jesc, ale nie lubie byc gruba.

lays żurawina ser


Po zjedzeniu ich postanowiłam z ciekawości sprawdzić co sądzą o nich inni. Wiele osób porównywało ich smak do cheetosów serowych. Przyznam szczerze, że gdybym tego nie przeczytała to nigdy by mi to przez myśl nie przeszlo.

Czuć tutaj nie żółty ser lecz camembert. Absolutnie nie kojarzą mi się z wyżej wymienionymi chrupkami, nawet tak nie pachną. Idąc dalej, są bardzo delikatne i nieco słodkawe. Myślę, że to mieli na myśli nazywając je żurawiną, którą bardzo lubię, ale tutaj jest do siebie niepodobna. Ja wychodzę z założenia, że wszystkie laysy są dobre (no ok prawie) i te choć nie skradły mi serca to mile podrażniły kubki smakowe. Lubię takie niewyraźne, delikatne smaki.





0 komentarze:

Prześlij komentarz