Lubie jesc, ale nie lubie byc gruba.

Schwip schwap cola + orange


Oto moje najnowsze odkrycie.


Zdawać by się mogło, że to kolejny słodki napój w stylu coli, na dodatek ze sztuczną nutą pomarańczy. Jest zupełnie inaczej, ku zaskoczeniu mojemu i nie tylko. 

No dobrze, ale najpierw zapach. Trzeba poświęcić mu trochę uwagi bo jest fantastyczny. Schwip schwap mili państwo pachnie jak lody wodne w najlepszym wydaniu. Tak też później pachnie po nim z buzi. Smakuje podobnie.

Jest bardzo orzeźwiający (czyli tak jak producent obiecuje, wow), nie jest słodki, mocno czuć pomarańczę i co wg mnie najważniejsze - nie zalepia i da się nim ugasić pragnienie. Nie zalatuje też wódką co często mają takie dziwne napoje o smaku cytrusów.

Słodzony cukrem.
Świetna jakość, jak gdzieś zobaczycie to kupujta. 


3 komentarze:

  1. A Tobie gdzie udało się go dostać? Spróbowałbym.

    OdpowiedzUsuń
  2. W dużych carrefourach też go widuję, ale niestety nie piłam. Następnym razem się skuszę.

    OdpowiedzUsuń