Niestety. Włoskie wino z ziołami jeszcze ujdzie bo jest nieco kwaskowe i jakieś takie mniej banalne, ale grillowany kurczak to kompletna porażka. Jak ziemniak, którego ktoś posypał taką, to się chyba nazywa "przyprawa do kurczaka".
Powiem nawet więcej - one były niedobre. Były grube, twarde i mialy mało smaku. Przez byle jaki aromat przyprawy do kurczaka przebijała się ta pyra i to by było tyle z chipsów za 6,50.
W ogóle nie rozumiem po co robić dwa smaki w jednej paczce. To nie ma sensu.
0 komentarze:
Prześlij komentarz